Uzupełnienie nowej lodówki społecznej stanowi funkcjonująca przy niej społeczna szafa oraz kuchenka mikrofalowa. Za pośrednictwem szafy każdy może podzielić się zadbanymi i wciąż pełnowartościowymi rzeczami, które będą przydatne dla innych (np. ubraniami, zabawkami, książkami), a dzięki kuchence osoby w kryzysie bezdomności mają możliwość podgrzania dań przynoszonych do lodówki przez mieszkańców Łodzi. Są jeszcze poza tym dodatkowe półki, na których można zostawić żywność niewymagającą przechowywania w lodówce, np. ziemniaki czy cebulę lub też wspomniane już książki i zabawki.
Pierwsza miejska lodówka społeczna znajduje się przy głównej siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi przy ul. Kilińskiego 102/102a. Funkcjonuje w tej lokalizacji od ponad trzech lat. Każda z siedmiu miejskich lodówek społecznych jest czynna przez całą dobę i siedem dni w tygodniu (spis wszystkich lokalizacji znajduje się w oddzielnym pliku). Na identycznej zasadzie działa pozostałe szesnaście lodówek społecznych rozmieszczonych na terenie całej Łodzi i uruchomionych przez Stowarzyszenie „Chleba Naszego” (spis wszystkich lokalizacji znajduje się również w oddzielnym pliku). Uzupełnienie lodówek społecznych stanowią trzy jadłodzielnie funkcjonujące na terenie miasta, którymi opiekuje się grupa Foodsharing Łódź. W przypadku dwóch jadłodzielni można korzystać z nich w ściśle określonych dniach i godzinach (spis wszystkich lokalizacji oraz dni i godzin, w których są dostępne, znajduje się także w oddzielnym pliku). Wyjątkiem jest jadłodzielnia, która została właśnie przeniesiona na ul. Objazdową 17, przy wejściu do siedziby Wydziału Wspierania Osób w Kryzysie Bezdomności łódzkiego MOPS – ona jest czynna przez całą dobę i siedem dni w tygodniu (wcześniej funkcjonowała przy ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich 9).
Miasto Łódź, łódzki MOPS oraz firma Beko Europe apelują wspólnie do wszystkich łodzian i zachęcają do tego, by w trwającym obecnie świątecznym okresie nie wyrzucać jedzenia do śmietnika. Kiedy tylko ktoś zorientuje się, że upiekł, ugotował lub też zakupił zbyt dużo wielkanocnych, kulinarnych pyszności, może podzielić się nimi w prosty sposób z innymi za pośrednictwem wspomnianych lodówek społecznych oraz jadłodzielni.
- Niemarnowanie żywności to temat niezwykle istotny, nie tylko w okresie świątecznym, ale także na co dzień - mówi Piotr Kowalski, dyrektor MOPS w Łodzi. – Tym bardziej, że jak wynika z ostatnich badań, w Polsce marnuje się rocznie prawie pięć milionów ton żywności. Najwięcej, bo aż 60 procent, czyli blisko trzy miliony ton pochodzi z gospodarstw domowych, także tych łódzkich. Tymczasem zasada działania lodówek społecznych i jadłodzielni jest bardzo prosta i polega na tym, że każdy może dzielić się z każdym. Nie istnieją żadne podziały, nikt nie ocenia, nie wydaje bonów czy kuponów i nikt nie sprawdza dochodów. Dlatego gorąco zachęcamy wszystkich łodzian do przyłączenia się do akcji.
By skorzystać z lodówek społecznych i jadłodzielni wystarczy przyjść i włożyć coś do lodówki lub przyjść i poczęstować się jej zawartością.
- Idea niemarnowania żywności oraz działania edukacyjne mające na celu zwiększenie świadomości konsumenckiej w zakresie właściwego gospodarowania jedzeniem są nam szczególnie bliskie - mówi Zygmunt Łopalewski, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej i public affairs w Europie Środkowej w Beko Europe. - Jako Beko Europe od lat aktywnie wspieramy inicjatywy społeczne, w tym projekt lodówek społecznych w różnych częściach Polski – również w Łodzi, gdzie jesteśmy obecni i zaangażowani w życie lokalnej społeczności. Wierzymy, że każda kolejna lodówka, szczególnie uruchamiana w tak symbolicznym czasie jak święta wielkanocne, może być impulsem do dzielenia się dobrem i realnego wsparcia dla osób potrzebujących. Popularyzacja odpowiedzialnego podejścia do żywności jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek – nie tylko ogranicza marnotrawstwo, ale daje też poczucie sensu, gdy nadmiar jedzenia trafia do tych, którzy go najbardziej potrzebują.
Jak wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez firmę Too Good To Go we współpracy z Kantar Public, 54 procent Polaków przygotowuje więcej jedzenia niż jest to konieczne na dwa dni świąt. W okresie Wielkanocy do śmietników w całej Polsce, ale także i tych w Łodzi, trafiają m.in. takie produkty i dania jak: sałatka jarzynowa (62 procent odpowiedzi osób biorących udział we wspomnianym badaniu) oraz jajka na twardo (21 procent).
Opiekę nad nowo uruchomioną lodówką przy ul. Popiełuszki 9 będzie sprawować Rada Osiedla Retkinia Zachód – Smulsko oraz Parafia pw. Najświętszej Eucharystii, którzy są jednocześnie inicjatorami uruchomienia jej dokładnie w tej lokalizacji.
- Na Retkini działa już jedna lodówka, ale w zupełnie innej części osiedla i mieszkańcy zachodnich rejonów Retkini mają do niej zbyt daleko, by korzystać z niej regularnie – mówi Marzena Zaręba, przewodnicząca Rady Osiedla Retkinia Zachód - Smulsko. – Dlatego pomyślałam, że byłoby świetnie, jeśli udałoby się uruchomić taką lodówkę także tutaj. Rozmawiałam z mieszkańcami tej części osiedla na ten temat i wszystkim bardzo spodobała się ta inicjatywa. Wszyscy widzieli taką potrzebę. Równie entuzjastycznie do pomysłu podszedł proboszcz parafii przy ul. Popiełuszki 9, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy. Zaczęliśmy więc wspólnie działać. Mieliśmy wizję, miejsce, brakowało tylko lodówki, dlatego zgłosiliśmy się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi z prośbą o wsparcie. I tak udało się zrealizować pomysł.
- Z jednej strony widzimy, jak dużo marnuje się jedzenia w śmietnikach na osiedlu - ks. Paweł Bogusz, proboszcz Parafii Najświętszej Eucharystii w Łodzi. – Z drugiej strony średnio kilka razy w tygodniu ktoś zgłasza się do nas z prośbą o wsparcie w formie jedzenia. Uruchamiana lodówka będzie konkretną pomocą i idealnym rozwiązaniem dla obu tych kwestii.
Produkty umieszczane w lodówkach społecznych oraz w jadłodzielniach nie powinny posiadać jakichkolwiek oznak zepsucia w postaci nadgnicia, pleśni czy nietypowego zapachu (powinny być to produkty, które osoba dzieląca się sama mogłaby i chciałaby zjeść). Poza tym powinny być to potrawy i artykuły szczelnie zapakowane. Jeśli nie zostały zapakowane fabrycznie przez producenta, ponieważ zostały np. przygotowane samodzielnie w domu, przyda się dokładny opis tego, co jest w środku, by nikt nie poczuł się później zaskoczony czy rozczarowany oraz data przygotowania tej potrawy.
Warto wiedzieć, że są też produkty, które nie powinny trafić do lodówek społecznych i jadłodzielni. Są to m.in. takie produkty, co do których są nawet niewielkie przypuszczenia i obawy, że chyba już się popsuły i nie nadają się do spożycia. Niewskazane są ponadto wszystkie potrawy zawierające w swoim składzie surowe mięso (np. tatar) lub surowe jajka (np. domowy majonez, ciasto z kremem). Do lodówek społecznych i jadłodzielni nie może trafiać też alkohol w żadnej postaci.
