- Od początku pandemii, od marca, utrzymujemy wysoki standard zabezpieczenia epidemiologicznego, dzięki czemu łodzianie korzystający z miejskich instytucji - w tym szpitala i przychodni, żłobków, przedszkoli, szkół czy domów pomocy społecznej - są bezpieczni. Działa sztab kryzysowy, który na bieżąco omawia sytuację. Na ten moment jednak, biorąc pod uwagę sytuację, rosnącą liczbę zakażeń podjęliśmy już pierwsze decyzję związane z funkcjonowaniem miasta. Z ubolewaniem muszę stwierdzić, że musieliśmy zdecydować o ponownym zamknięciu 13 łódzkich domów pomocy społecznej dla odwiedzających ich mieszkańców rodzin. Od sierpnia bliscy, stosując się do reżimu sanitarnego, mogli odwiedzać swoich rodziców czy dziadków. Dziś dla bezpieczeństwa - przede wszystkim seniorów, grupy najbardziej narażonej na zakażenie - musimy czasowo zamknąć domy. Zresztą, kilka dni temu dostaliśmy z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej pismo, w którym sugeruje się ponowne ograniczanie kontaktów mieszkańców DPS z osobami z zewnątrz (nie licząc opiekunów). Będziemy monitorować sytuację - utrzymamy nowe obostrzenia do momentu, do którego będą one niezbędne – mówi Szymon Kostrzewski, dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMŁ.

Tymczasem bazując na wczorajszej konferencji prasowej premiera oraz informacji z oficjalnych stron rządowych od soboty czekają nas nowe obostrzenia.

Zasady obowiązujące w "żółtej strefie", które dotyczą stricte miasta i jego jednostek:

• noszenie maseczek na świeżym powietrzu (poza lasami i parkami),
• imprezy sportowe na stadionach i boiskach z udziałem 25 proc. publiczności,
• wydarzenia kulturalne w zamkniętych pomieszczeniach z udziałem 25 proc. publiczności,
• organizacja kongresów i targów - 1 osoba na 4 mkw,
• w zgromadzeniach publicznych może brać udział do 150 osób.

- Wydział Kultury wraz z podległymi mu teatrami, domami kultury i innymi jednostkami jest przygotowany, by od soboty wprowadzić zasady związane z „żółtą strefą”. Jeśli na weekend nasze jednostki mają zaplanowane wydarzenia, które mogłyby się nie odbyć z powodu nowych obostrzeń – staramy się je przenosić – o ile to możliwe – na zewnątrz, na świeże powietrze, by ich nie odwoływać – dodaje Piotr Bors, dyrektor Departamentu Pracy, Edukacji i Kultury UMŁ.

Do nowych zasad będą musiały się dostosować również instytucje sportowe.

- I tak na przykład dzisiejszy mecz może się odbyć według „starych zasad”, ale już wydarzenia sportowe planowane na sobotę – według zapisów z „żółtej strefy” – mówi Sławomir Granatowski, dyrektor Departamentu Rewitalizacji i Sportu UMŁ.

Przypominamy też, że już obowiązuje zasada 50 proc. zajętych miejsc siedzących
i stojących w autobusach i tramwajach. Ponadto w miejskim aquaparku czy na basenie obowiązuje możliwość skorzystania z 75 proc. dostępnych miejsc. 

Łódź, niezależnie od wytycznych rządowych od początku pandemii wprowadziła swoje zasady, chociażby:

• od kwietnia miasto finansuje wykonywanie wymazów na koronawirusa dla łodzian,
• postawiono maseczkomaty w 20 ogólnodostępnych miejscach w Łodzi (w tym przy instytucjach publicznych czy poradniach zdrowia),
• miasto posiada swój magazyn z rezerwą środków ochrony (maseczki, rękawiczki, płyny do dezynfekcji, fartuchy ochronne, przyłbice), które mógłby rozdysponować
  w razie nagłych braków w instytucjach ochrony zdrowia, szkołach czy domach pomocy społecznej,
• wykonaliśmy testy  pod kątem covid-u  wszystkich pracowników miejskich domów pomocy społecznej,
• testy przesiewowe przeszli zaś wszyscy pracownicy miejskich żłobków oraz przedszkoli - przed ponownym uruchomieniem placówek w maju,
• miasto ma do dyspozycji wsparcie lekarza - epidemiologa, który pracuje w miejskim szpitalu,
• w przyszłym tygodniu, od 14 października, ruszają zaś pierwsze szczepienia na grypę dla łodzian 65 plus (miasto przeznaczyło na ten cel 350 tys. zł i chce wykonać 4000 szczepień; szczepienia powinny ruszyć w połowie września, ale poradnie czekały na dostawy szczepionek, których brakuje w hurtowniach w całej Polsce).

Nasz wysoki standard zabezpieczenia sanitarnego przynosi efekty. Przez 7 miesięcy trwania pandemii w żadnej miejskiej instytucji nie zaistniało ani jedno większe ognisko zakażeń.

Miasto od marca do końca sierpnia wydało  w związku z epidemią covid i na walkę z nią aż 46 mln zł.

- Podkreślę, że zależy nam, by łodzianie pamiętali przede wszystkim o tym, że od soboty już we wszystkich miejscach publicznych pojawiamy się w maseczkach ochronnych. Zresztą, trzy zasady: maseczka, dezynfekcja rąk oraz utrzymywanie dystansu minimum 1,5 metra są najważniejsze dla naszego bezpieczeństwa – podkreśla dyrektor Kostrzewski.

Wczoraj, na koniec dnia, mieliśmy w całej Łodzi 627 chorych osób. Od 10 dni mamy średni dobowy przyrost chorych o prawie 40 osób dziennie.