Dwie grupy po 20 osób. Poznali się właściwie… na pierwszych zajęciach z muzykoterapii w pracowni Drum-Room. Na drugich – dźwięki perkusji, bębnów, tam-tamów czy talerzy usłyszeć można było jeszcze przed wejściem. 

– Część osób to członkowie naszego Klubu Seniora przy ul. Cieszkowskiego 6. Pozostałe osoby do warsztatów zaprosiła Fundacja Łódzki Skład, która działa na rzecz poprawy jakości życia osób dojrzałych. Uczestnicy poznali się więc w zasadzie na sali, gdy usiedli do instrumentów. I zaczęli ze sobą „rozmawiać” przez muzykę. Podzieleni na dwa zespoły jedni grali, a drudzy im wystukiwali odpowiedź. To ich bardzo rozluźniło i otworzyło. Na muzykę i na siebie nawzajem – opowiada Aleksandra Pawlak, koordynator Klubu Seniora przy ul. Cieszkowskiego 6. 

Co ciekawe, nikt z nich nie jest muzykiem i nikt nigdy nie uczył się gry na żadnym instrumencie muzycznym. 

– To były zresztą pierwsze obawy naszych seniorów: czy ja muszę znać instrument? Nie, nikt nie musi. Na pierwszych zajęciach trochę się jeszcze siebie wstydzili. Podkreślę – na pierwszych. Bo drugie spotkanie było już rewelacyjne. Tam już było słychać… muzykę. Poznali trochę instrumenty. Generalnie są to przede wszystkim instrumenty perkusyjne. One pozwalają „rozmawiać” ze sobą. Jedna strona sali wybija rytm, a druga jej odpowiada. Każdy już ma swoje ulubione. Na przykład panom trudno odebrać z rąk… bębny. Czemu? Bo to one nadają ton! Ale zasady jakieś muszą być. – Instrumentami się wymieniamy – również po to, by je poznać. Nie ma odstępstwa od reguły – śmieje się Aleksandra Pawlak. 

Panie Urszula, Elżbieta, Krystyna, Bogusia, Irena, Anna, Bożena, Jolanta i Barbara oraz Panowie Wiesław i Franciszek polubili się tak szybko, że nie dość, iż drugie zajęcia zamiast zaplanowanej godziny trwały prawie… dwie, to jeszcze po nich umówili się i poszli gdzieś razem posiedzieć przy herbacie. 

– To też zasługa Pana Wojciecha, naszego instruktora muzykoterapii. Chwali uczestników, że są wyluzowani i potrafią się bawić muzyką. Ale też szybko łapią rytm, bezbłędnie wykonują ćwiczenia i zadania. – Obawiam się, że to się dla nas skończy zakupem instrumentów do Klubu Seniora i własną kapelą! Ale dajemy sobie jeszcze trochę czasu – przed nami jeszcze kilka spotkań – dodaje koordynatorka. 

Dlaczego seniorzy zapisali się na warsztaty? Dla jednych to po prostu okazja do spotkania z drugim człowiekiem, do integracji. Otwarcia na kogoś nowego. Ci, którzy trafili na zajęcia dzięki Fundacji Łódzki Skład, już dopytują, czy mogliby przychodzić do Klubu Seniora. A członkowie centrum seniora mają różne powody. Niektórzy na przykład zdrowotne. Jedna z Pań jest po lekkim udarze. Dla niej to rodzaj fizjoterapii, ponieważ do wybijania rytmu na zajęciach potrzebuje i rąk, i nóg. Łączenie dolnych i górnych kończyn, ich koordynacja to rodzaj terapii. Dla wszystkich to też ćwiczenia na koordynację, złapanie wspólnego rytmu. A podstawowa zasada tych spotkań brzmi – nic na siłę. 

Muzykoterapia (źródło: Wikipedia) – dziedzina posługująca się muzyką lub jej elementami w celu przywracania zdrowia lub poprawy funkcjonowania osób z różnorodnymi problemami natury emocjonalnej, fizycznej lub umysłowej (np. zaburzenia depresyjne, zaburzenia nerwicowe, zaburzenie osobowości; zob. też psychopatologia, dobrostan subiektywny). Tradycje stosowania muzyki w terapii sięgają już czasów plemiennych, kiedy szaman w czasie rytuałów leczniczych stosował śpiew, grę na instrumentach i taniec. Obecnie jest to dziedzina oparta na podstawach naukowych, w której muzykoterapeuta w procesie kształcenia musi przyswoić wiedzę z zakresu wielu dyscyplin naukowych (m.in. psychologia, medycyna, pedagogika, psychoterapia).

INFO

Chcesz się dowiedzieć, czy możesz zapisać się jeszcze na muzykoterapię lub inne fajne zajęcia dla seniorów – dzwoń 

Klub Seniora, Cieszkowskiego 6, tel. 502 863 022 

Bądź na bieżąco z nowymi zajęciami: https://www.facebook.com/SeniorzywLodzi